- Musimy poprawić nasz wizerunek - zaczął tyradę Wspólnik, surowo ściągając brwi.
- Tak, tak, musimy.
- Mówię serio, to nie może tak wyglądać.
- Wiem, od dziesięciu lat poprawiamy - odparłem trochę znudzony, wiedząc jak takie rozmowy się z reguły kończą.
- No właśnie, poprawiamy i nic, dalej jest słabo - nie odpuszczał Wspólnik.
- Nie mam czasu, porozmawiamy o tym później - rzuciłem bez większego przekonania.
- O nie, porozmawiamy tu i teraz - Wspólnik natarł ponownie - może zróbmy sobie sesję zdjęciową, taką wiesz profesjonalną, na której będziemy wyglądać ładniej, mądrzej i tak wiesz... nieszablonowo.
- Nieszablonowo? Kto tak mówi?
- Ja tak mówię! I co? - zdenerwował się Wspólnik.
Lubimy się ze Wspólnikiem poprzekomarzać od czasu do czasu na temat naszego marketingu czy też może jego bolesnych niedostatków. Tym razem Wspólnik był naprawdę zdeterminowany, postanowił przewertować internet w celach informacyjno-edukacyjnych, a właściwie w poszukiwaniu pięknych, doskonałych ludzi, oferujących profesjonalne i perfekcyjne usługi.
Poszukiwania, nadzwyczaj owocne, nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. Wspólnik natknął się wprawdzie na wiele osób zarabiających na swoim wizerunku, niestety nie było to, jak się spodziewał, doświadczenie pozytywne i inspirujące. Okazało się niestety, że najbardziej profesjonalnie przedstawione i wizualnie atrakcyjne są treści o niczym lub nie zawierające niczego.
Lubimy się ze Wspólnikiem poprzekomarzać od czasu do czasu na temat naszego marketingu czy też może jego bolesnych niedostatków. Tym razem Wspólnik był naprawdę zdeterminowany, postanowił przewertować internet w celach informacyjno-edukacyjnych, a właściwie w poszukiwaniu pięknych, doskonałych ludzi, oferujących profesjonalne i perfekcyjne usługi.
Poszukiwania, nadzwyczaj owocne, nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. Wspólnik natknął się wprawdzie na wiele osób zarabiających na swoim wizerunku, niestety nie było to, jak się spodziewał, doświadczenie pozytywne i inspirujące. Okazało się niestety, że najbardziej profesjonalnie przedstawione i wizualnie atrakcyjne są treści o niczym lub nie zawierające niczego.
źródło:https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/641843961_1_644x461_bog-zawsze-znajdzie-ci-prace-regina-brett-nowa-krakow.jpg
Zmęczona trudem poszukiwań zaczęłam się zastanawiać czy nie byłoby całkiem do rzeczy rozważyć zmianę klimatu i możliwości krótkiego urlopu w jakimś przyjemnym miejscu. Po wpisaniu do wyszukiwarki frazy " Ile kosztuje życie w ...." znalazłam się na stronie, jak się okazało, bardzo poczytnego blogu lifestylowego. Naprawdę bardzo przyjemne, piękne, profesjonalne zdjęcia, porządnie zrobiona strona, regularne wpisy, uśmiechnięte twarze, białe zęby, kolorowe gadżety, życie idealne. Blog zajął wg czytelników I miejsce w konkursie Blog Roku a blogerka została uznana za największą nadzieję przez jakiegoś tam guru, samozwańczego króla blogerów.
Przedsiębiorcza blogerka, będąca również częstym gościem telewizji śniadaniowych, zajęła się nie tylko promowaniem własnej osoby, makijażu, trampek, brzucha, męża, okularów, synka, podróży, okapu itd. Nie ulękła się nawet tak ambitnego wyzwania jak stworzenie listy "Naszych ulubionych książek na prezent".
Wpis zaczyna się od entuzjastycznego zawołania: "Książki jakie tu polecam, standardowo to nasze sztosy"
Ratunku! Jestem jeszcze w stanie przyswoić ten wyraz kiedy nastolatkowie komentują profilowe popularnej koleżanki - Sztosik Klaudia. Próbuję zapomnieć, że określenie sztos oprócz uderzenia, oznaczał wg grypsery stosunek z prostytutką. Ale kiedy dorosła i do tego "wpływowa" kobieta, dyplomowana specjalistka od PR-u zachęca mnie w ten sposób do sięgnięcia po jej ulubione lektury, ogarnia mnie dziwna niemoc.
Lista, może dla większej przejrzystości lub na życzenie sponsorujących marek, została podzielona na części:
Książki dla maluchów - ani jednej mojej ulubionej pozycji z dzieciństwa własnego czy też moich dzieci.
Książki dla starszaków - również zero klasyki dla dzieci, króluje Martyna Wojciechowska i Superherosi, np. " Lewy, chłopak, który zachwycił świat".
Książki dla mam - tu mamy zimne koktajle oraz język niemowląt.
Książki dla mężczyzn - tę część potraktowano bardziej ambitnie. Zestaw wybrał mąż i jak zapewnia przez każdą pozycję przebrnął. Tak, przebrnął. Aaa... żona dodaje, że mąż jest książkooporny, dlatego właśnie się wypowie. Na koniec autorka jednak stwierdza, że właściwie nie zna faceta, który by przeczytał więcej książek niż szanowny małżonek. Wszystko jasne. Przechodząc do konkretów mamy książkę o życiu pt. "Masa o bossach polskiej mafii", mamy książkę o tym jak ma wyglądać nowoczesny i atrakcyjny mężczyzna "Rzeczowo o modzie męskiej", a także jak powinien się strzyc i golić - " Na ostro i pod włos". No i jest jeszcze „Jason Bourne. Tożsamość Bourne’a” Ludluma.
Na deser są "ukochane czytadła autorki":
Mamy tu takie tytuły jak " Hinduska miłość", "Sen Kleopatry" i "PS Kocham Cię". Czemu mnie to nie dziwi?
Najciekawiej jednak prezentuje się dział "Książek dla ducha". Znajdziemy tu tak pokrzepiające pozycje jak " Bóg zawsze znajdzie Ci pracę" albo "Jezu, Ty się tym zajmij". To nie żart.
źródło:https://woblink.com/storable/pub_photos/1409023-na-ostro-i-pod-wlos.jpg
- I jak tam, jakie wnioski? - zagadnąłem Wspólnika
- Żadne - wzruszył ramionami Wspólnik - a właściwie jeden, im głupiej tym lepiej. Nie sądzę, żeby ktoś jeszcze w internecie cokolwiek czytał, ważne są obrazki, tylko i wyłącznie. Możesz zamawiać sesję zdjęciową.
- To po co to piszemy?
- Żadne - wzruszył ramionami Wspólnik - a właściwie jeden, im głupiej tym lepiej. Nie sądzę, żeby ktoś jeszcze w internecie cokolwiek czytał, ważne są obrazki, tylko i wyłącznie. Możesz zamawiać sesję zdjęciową.
- To po co to piszemy?
- Nie wiem.
Powyższy tekst jest tylko i wyłącznie fikcją literacką, wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
Powyższy tekst jest tylko i wyłącznie fikcją literacką, wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
Zwraca się na to uwagę i to bardzo muszę przyznać... Przede wszystkim ładne zęby - o to warto zadbać. Dentysta https://dentistica.pl pomoże uzyskać super efekt.
OdpowiedzUsuńNie ma jak dowcipny i adekwatny do treści komentarz. Przede wszystkim ładne zęby. To jest to. Im głupiej tym lepiej.
Usuń